Bardzo je lubię | 85% - 35 | |||||
Nie lubię | 2% - 1 | |||||
Tylko te smaczne ;b | 2% - 1 | |||||
Inna opinia | 4% - 2 | |||||
A czemu pytasz? | 4% - 2 | |||||
|
Wyjadacz
Małgorzata to ładne imię, kojarzy mi się z moją dobrą koleżanką ;D ale rozumiem Cię też nie lubię, wręcz nienawidze swojego imienia Natalia, Natalka, wrrrr! Oszaleć można
Offline
Wyjadacz
@Keti ale wiesz jak to ciężko to moje dziecko jest. A propos jedzenia to czytałam na necie, że lubią się żywić odchodami innych zwierząt
Może mu coś z kością zrobił? Kurcze dlatego uważam, że nie warto mieć dwóch zwierząt jednego gatunku (wiesz jak to mężczyzna walczy z mężczyzną o teren, kobieta z kobietą która lepsza, a mężczyzna i kobieta wiadomo)
@Natala_PL
To nasz zwierzątka są podobne, bo Pepe też ma coś w stylu padaczki
Poza tym rzadko kto lubi swoje imię, a Natalia to bardzo ładne imię Nie podlizuje się, bo naprawdę nie przejechałam się na żadnej dziewczynie o tym imieniu
Offline
Wyjadacz
Wiem, że się nie podlizujesz pupilków to ja mam w szkole na angielskim ;( aż się nie chce iść do szkoły xD Ale i tak nienawidze swojego imienia
Offline
Stały bywalec
Mam kota Ma już niecałe 8 lat.
Nie zamieniłabym Go na żadne inne zwierzę, choć czasem mu mówię, że pies byłby lepszy ;P
Nazywa się Zizu (od francuskiego piłkarza ;P), tata wymyślił i tak zostało.
To jest taki mały indywidualista. Zawsze robi coś innego.
Siedzi z boczku i obserwuje. Uwielbia spanie na szafie.
Offline
Wyjadacz
Muszę Wam się pożalić Po pięknych 7 miesiącach mój chomiczek Pepe zmarł kilka dni temu. Nienawidzę takich chwil Przyzwyczaiłam się do mojego dziecka i było mi strasznie przykro
Offline
Wyjadacz
ojej..to dość szybko... mój żył kilka lat.. może był na coś chory..
Offline
Wyjadacz
Szczerze powiedziawszy nie wiem wszystko się tak szybko potoczyło od tego nie byłam pewna ile już miał, bo teraz tacy niekompetentni sprzedawcy w sklepach, że szok...
Offline
Wyjadacz
Po nich często do samego końca wieku nie widać... mój po śmierci wyglądał tak jak przez całe chomicze życie.
Z małymi zwierzakami często nie wiadomo jak i kiedy niestety. Z papugami miałam podobnie.. jednego dnia fruwa a następnego leży na podłodze klatki. W taki nagły sposób pożegnałam dwa samczyki które dokupiłam mojej samiczce do towarzystwa.. Żyła bardzo długo i obu przeżyła xD
Offline
Wyjadacz
Wdowa, normalnie jak człowiek...
Kurcze na dodatek kilka dni temu umarła moja najcudowniejsza suczka ;( mam 21 lat i po 11 latach spędzonych z nią, moją siostrą, radością, szczęściem, miłością jest mi ciężko. Nie wyobrażałam sobie życia bez niej ;( mogę pokazać jak wyglądała jak była zdrowa jeszcze...
Offline
Współczuję, to musi być okropnie trudny czas...
Przeżyłaś z nią więcej niż połowę swojego życia... Wstaw jej fotkę-będzie tak jakby z nami...
Offline
Początkujący
Ja osobiście bardzo lubię zwierzęta Sam mam psa labradora Jest kochany i cudowny Ale za to nie nawiedzę kotów ...
Offline
kraVer napisał:
Ja osobiście bardzo lubię zwierzęta Sam mam psa labradora Jest kochany i cudowny Ale za to nie nawiedzę kotów ...
Oj, aż tak???
Ja mam psa i kota.
Pies jest średniej wielkości więc czasem wykorzystuje przewagę ale zazwyczaj schodzi kotce z drogi. Parę razy zapolowała na jego merdający ogon - a on dostał wciry jak myślał,że jej machanie ogonem to zaproszenie do zabawy
Fakt, że moja kotka potrafi być wredna i jest z gatunku niedotykalskich. Ja i tak jestem jej "sympatią" (bo karmię) i dzięki temu łaskawie znosi głaskanie a z moją córką prowadziła wojnę - za karę (za głaskanie i całokształt) sikała jej do łóżka.
Obcych omija a jeśli już to ona może obwąchać i zlustrować torbę ale jej dotykać nie wolno.
Ufff....ale się rozpisałam...
Offline
Wyjadacz
marzensa napisał:
Współczuję, to musi być okropnie trudny czas...
Przeżyłaś z nią więcej niż połowę swojego życia... Wstaw jej fotkę-będzie tak jakby z nami...
Offline
Śliczna... Ma takie rozumne, ciepłe spojrzenie... Taka przyjazna i kochana mordka...
Trzymaj się dzielnie...
Offline
Nowicjusz
Od czterech lat mam mocno szurniętą kotkę Lukrecję. Wolamy na nią Luśka, ale charakterna jak prawdziwa Borgia.
W sumie zastępuje nam psa, bo warczy na obcych, informuje nas, że ktoś pukał, nie pozwala obcym kręcić sie po mieszkaniu, a ni brać czegokolwiek, jeśli nie z naszej ręki. Pisząc obcych mam na myśli nie domowników.
Offline