Powiem tak, większość moich koleżanek lubi romantyków, ja jednak za nimi nie przepadam. Chłopak może czasem mieć jakiś romantyczny gest, ale całkowity romantyk nie jest w moim typie.

Nie bardzo, kolacje przy świecach i kwiaty to nie mój styl. Komplementy może są miłe, ale raz na jakiś czas, jeżeli są w miarę szczere, jedynie co mi odpowiada to spacery w blasku księżyca, gdyż uwielbiam noc i księżyc w pełni Zamiast tego wszystkiego wolałabym wyskoczyć gdzieś na piwo w gronie wspólnych znajomych czy coś w tym stylu

oho