kurczak7 napisał:
Mi też taka myśl przeszła, że ten wirus to taka ściema. Ale przecież Hecotor się nią zaraził od innego dziecka. Chociaż tak mi się wydaje to jest taka jakby szczepionka. W końcu oni chcą wyhodować człowieka, który nie będzie chorował. To tak pomyślałam, że to taka szczepionka i jak ktoś na nią dobrze reaguje to się uodparnia. A jak nie to umiera. Albo coś w tym rodzaju. No przecież na wejściu do komnaty jest napisane, tylko silni mają prawo żyć czy coś w tym guście. I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.
no dokladnie wg mnie yo nie mozliwe ,ze jest sciema (choc wczesniej tez o tym myslalam), dla mnie oczywiste sa dwi rzecz Roque jest zdrajca (od poczatku go podejrzewalam i teraz tylko sie w tym utwierdzam),a osoba odporna na wirus jest oczywiscie Paula (przynajmniej tak mi sie wydaje;) ). Troche slabo ,ze wszyscy sie nienawidza,ale ju widac,ze powoli wszystko wraca do normy. ciekawe ,czy nasi bohaterowie kiedys sie wylecza,czy do konca beda brac antidotum
Offline
Nowicjusz
Diretto napisał:
(...)jak zobaczyłem całą szóstkę jak zażywała antidotum to coś mnie tak wgięło, że szok. Strasznie mnie to zszokowało. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. I teraz większość do siebie pała taką nienawiścią. Tak mi jest ich wszystkich szkoda. Jakoś źle się czułem patrząc jak wszyscy to piją. Dziwny stan mnie ogarnął...
Doskonale Cię rozumiem. Dla mnie było to jedno z największych zaskoczeń w serialu.
Offline
Negro4Laguna napisał:
po primo: powtórzenia akcji "w poprzednich akcji "Internatu", moim zdaniem są bardzo zbędne nie dość, że długo trwają(z dziś odc. ponad 12.min...,masakra), to na dodatek są niejako spoilerami tego co wydarzy się w danym odcinku, więc szkoda że twórcy nie pomyśleli o jakiejś ciekawej czołówce dla serialu.
Jesli o to chodzi, to zwróć uwage, że oryginalne odcinki nie pojawiały się tak szybko jak nasze a zwłaszcza odstępy między sezonami na pewno były duże.... pozatym sadzę, że to dobrze że pokazuję te "powtórki" w ten sposób widz, przypomina sobie dane sytuacje i wie "na czym stoi"
A jeśli chodzi o "potwora" to dopiero Wy zwróciliście moją uwagę, że to może być Camilo... ale i tak na dobrą sprawę (jak ktoś już tu pisał) to może być każdy, albo jakaś zupełnie nowa postać...
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...
kurczak7 napisał:
fdstudio napisał:
Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.
Po pierwsze to nie może być Mateo bo pokazali jego gnijące zwłoki i jak jego zwłoki wykopywał Camillo i Noiret.
Po pierwsze kolega miał na myśli Alfonso, nauczyciela Histori , który wciągnął naszą 6 bohaterów do tej całej sprawy, a nie Mateo,
Offline
"Mirka: Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem..."
Masz racje, coś w stylu wilkołaka..!!
Po drugie dla tych co nie bardzo wiedzą o co chodzi ze światłem światło pojawiło sie juz wczesniej na początku o ile się nie mylę jak Na dachu został znaleziony blok z rysunkami hectora, nie pamietam kto go znalazł marcos albo ivan .. i na jednym z rysunków było napisane" Najpierw pojawiło się światło, poźniej zaczeły się zbrodnie" ... byłam w szoku jak je zobaczyłam, fajnie bo znów jestem ciekwa co się stanie dalej.
Offline
Nowicjusz
kurczak7 napisał:
I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.
Była mowa, że jest to osoba, która nigdy nie zachoruje. Więc Hektor odpada. Nie przypominam sobie, aby było, że ta osoba jest w internacie, ale może coś przegapiłam. Wydaje mi się, że to krew Samuela.
Mirka napisał:
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...
Wydaje mi się, że był to wilk ze skrzydłami, czy coś w tym guście
Offline
kamila2579 napisał:
kurczak7 napisał:
I nie zapominajmy, że w ostatnim odcinku 5 sezonu była mowa o tym, że ktoś w internacie jest uodporniony i nigdy nie zachoruje.A może to Hector. W końcu żył z tym wirusem większość życia.
Była mowa, że jest to osoba, która nigdy nie zachoruje. Więc Hektor odpada. Nie przypominam sobie, aby było, że ta osoba jest w internacie, ale może coś przegapiłam. Wydaje mi się, że to krew Samuela.
Mirka napisał:
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...
Wydaje mi się, że był to wilk ze skrzydłami, czy coś w tym guście
faktycnie cos bylo takiego,napewno mialo skrzydla ,ale nie pamietam czy to byl wilk
Offline
witam zajawkowiczów
odcinek niezły choć w porównaniu z poprzednim to cieniutko oj cieniutko
ale jesli chodzi o:
1. Kreta - to jedna wielka ściema - wszyscy widzieliśmy co się stało z Drużyną A.
2. Hectora- żyje tylko co to za życie. Zastanawia mnie tylko dlaczego Elza używała czasu przeszłego - kluczem tu będzie lekareczka.
3. Wirusa - zarażenie ok tylko biorąc pod uwagę że objawy nastąpiły prawie równocześnie- więc JAK nastąpiło zarażenie?
4. Matulka Carol-hardcore!
5. Scenka z Jacintą w roli potwora poprostu mistrzostwo świata-dzieciaki rządzą
Wielkie pozdro dla tych Anonimowych jak i tych mniej Anonimowych:D
Ostatnio edytowany przez martino91 (2010-11-27 08:51:37)
Offline
martino91 napisał:
witam zajawkowiczów
odcinek niezły choć w porównaniu z poprzednim to cieniutko oj cieniutko
ale jesli chodzi o:
1. Kreta - to jedna wielka ściema - wszyscy widzieliśmy co się stało z Drużyną A.
2. Hectora- żyje tylko co to za życie. Zastanawia mnie tylko dlaczego Elza używała czasu przeszłego - kluczem tu będzie lekareczka.
3. Wirusa - zarażenie ok tylko biorąc pod uwagę że objawy nastąpiły prawie równocześnie- więc JAK nastąpiło zarażenie?
4. Matulka Carol-hardcore!
5. Scenka z Jacintą w roli potwora poprostu mistrzostwo świata-dzieciaki rządzą
Wielkie pozdro dla tych Anonimowych jak i tych mniej Anonimowych:D
1 jest kret na 100%
3 nie pokazali tego jeszcze moze pokaża we wspomnieniach
4 nie widze tu hardcoru zadnego
Offline
I, że niby Hector nie żyje ?!
Jakoś trudno mi w to uwierzyć.....
Maria - odważna sztuka.
Ten lekarz - zapewne współpracownik Noireta...
Tak zakręconego odcinka to jeszcze nie było !
Wszyscy skłóceni, nagle się godzą....
Elsa będzie dobrą opiekunką....bardzo dobrą. Wybór - idealny. Rewelacyjna jest teraz.
Fermin i Rebeca (+ Saul) ...jedyni którzy zachowują zimną krew. Reszta jakaś spanikowana....
Potwór - Camillo. Innego wyjścia nie ma !
"Najpierw było światło, potem zaczęły się zbrodnie."
Co to za światło ?!
Offline
Stały bywalec
Diretto napisał:
Ja również sądzę, że tylko kret nie jest zarażony a pije dla zmyłki. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale tak jakoś przypadkiem pokazali dokładnie każdego jak leci krew z nosa oprócz właśnie Roque'a.
Nie prawda, nie pokazali też krwi Marcosa, ani Caroliny ( u Caroliny pokazali to niby nakłucie, ale też może być przecież fałszywe)
Offline
Mirka napisał:
Negro4Laguna napisał:
po primo: powtórzenia akcji "w poprzednich akcji "Internatu", moim zdaniem są bardzo zbędne nie dość, że długo trwają(z dziś odc. ponad 12.min...,masakra), to na dodatek są niejako spoilerami tego co wydarzy się w danym odcinku, więc szkoda że twórcy nie pomyśleli o jakiejś ciekawej czołówce dla serialu.
Jesli o to chodzi, to zwróć uwage, że oryginalne odcinki nie pojawiały się tak szybko jak nasze a zwłaszcza odstępy między sezonami na pewno były duże.... pozatym sadzę, że to dobrze że pokazuję te "powtórki" w ten sposób widz, przypomina sobie dane sytuacje i wie "na czym stoi"
A jeśli chodzi o "potwora" to dopiero Wy zwróciliście moją uwagę, że to może być Camilo... ale i tak na dobrą sprawę (jak ktoś już tu pisał) to może być każdy, albo jakaś zupełnie nowa postać...
Właśnie sobie przypomniałam, że na rysunkach Samuela Espi (te z dzieciństwa), które znalazł Marcos było namalowane jakieś straszne zwierzę... nie pamiętam teraz dokładnie, jakieś pomieszanie z psem czy wilkiem...kurczak7 napisał:
fdstudio napisał:
Szczerze mówiąc potworem może być każdy, Elsa, Hector, Fernando - po prostu każdy, nawet ten nauczyciel co na początku zginął, w końcu w Internacie osoby "ożywają" prawda? Wiec myślę, że nawet jego mogą w końcu ożywić, za dużo kombinowania jest - kto może być tym potworem.
Po pierwsze to nie może być Mateo bo pokazali jego gnijące zwłoki i jak jego zwłoki wykopywał Camillo i Noiret.
Po pierwsze kolega miał na myśli Alfonso, nauczyciela Histori , który wciągnął naszą 6 bohaterów do tej całej sprawy, a nie Mateo,
Nawet jeśli chodziło o Alfonso to jego gnijącego trupa też pokazali jak brygada RR znalazła podziemia i tą komnatę. Tam leżały szkielety chłopców i gnijący Alfonso;) Więc jego ożywienie byłoby absurdem:)
Może i potworem jest Camillo ale wątpię bo te zęby nie były normalne, a Camilla tylko podpalili. A przy takim podpaleniu( w końcu dość długo płoną) to by się sam nie wyleczył. Musieli by go naziole leczyć a jeżeli tak to po co by kradł jedzenie i z jakiego powodu by mu takie zęby jak u wilkołaka wyrosły? Twarz mógłby mieć zdeformowaną ale nie zęby. Ja bardziej stawiam na jakiś nieudany eksperyment.
Ostatnio edytowany przez kurczak7 (2010-11-27 15:13:24)
Offline
Szef forum
W śmierć Hectora, podobnie jak Wy, nie wierzę. A jeżeli już by go uśmiercili, to chyba nie wybaczyłbym tego twórcom serialu, bo to jedna z moich ulubionych postaci. A co do potwora, to ja obstawiałem właśnie Irenę/Sandrę... do momentu, w którym nie pokazali tych paskudnych kłów i nie zrujnowali moich wszystkich domysłów. Teraz to naprawdę nie mam pojęcia...
Offline
No, czyli wracamy do korzeni. Tak samo jak na początku bohaterowie nie działali wspólnie, jednak szybko się to zmieniło. Wszystko zaczyna się od nowa. I kolejne światło ^^
Czyli myślałem tak samo jak wy, że podkrada się Irene, a tu tak zawód. Co do Camilo, to chyba tam mocno by mu zęby się nie zdeformowały. Chyba, że stał się drapieżnikiem. A czy w ogóle on przeżył. Pożyjemy zobaczymy.
I teraz czekać jeszcze ponad 24 godziny na kolejny odcinek To jest najgorsze ^^
Offline
Szef forum
Nie ma co narzekać. I tak nowe odcinki pojawiają się bardzo szybko. Przecież przetłumaczenie trochę czasu zajmuje, więc naprawdę podziwiam L'Internat FR, że robi to błyskawicznie.
A wracając do Camilo, to wątpię, że to on. Prędzej jakieś zwierzę. Poza tym już sobie zakodowałem, że Camilo nie ma i nie będzie. A inaczej z kolei mam z Hectorem - on żyje
Offline