myoko napisał:
nawet znam taką fajną pioseneczkę o Monikach, ale nie będę pisała bo jest strasznie wulgarna i nie chce obrażać innych
też znam jedną dosyć sprośną piosenkę o Monice (ciekawe czy znamy tę samą). Gdy byłem małym brzdącem to babcia mnie nauczyła i jak do mojej ciotki wówczas w wieku około 17-20 lat (nie pamiętam wszystko znam z opowieści) przyszedł nowy adorator to wyskoczyłem z tą piosenką, która zaczynała się mniej więcej tak "Monisiu! kur*isiu! gdzieś siuśke podziała..." do tej pory mi to wypomina
P.S trochę za offtopowałem, więc napiszę tylko oczywistą oczywistość- na imię mi Patryk i cytując pewną panią "git majonez"
Offline
Nowicjusz
Mam na imię Kasia
Offline
NaTa=) napisał:
Czyli widać, że Natalie już tak mają
Miały być Julię, ale powiększyły grono Natalii...
Czy któraś jeszcze miała się nazywać Julia, a jest Natalią? ;P
To była taka moda. Jednego roku dominowały Aleksandry i Julie, kolejnego Karoliny i Natalie.
Ja chciałam dać córce na imię Aleksandra ale okazało się, ze wśród świeżo urodzonych dzieci u znajomych jest już kilka. Zdecydowałam więc na Natalię a potem okazało się,że był "urodzaj" na Natalie i np.w przedszkolu było w grupie 3 czy 4
A co do mojego imienia-Marzena (dziś już chyba rzadkie i dziwne imię-też bym chciała inne )
Offline
Patrrriko napisał:
też znam jedną dosyć sprośną piosenkę o Monice (ciekawe czy znamy tę samą). Gdy byłem małym brzdącem to babcia mnie nauczyła i jak do mojej ciotki wówczas w wieku około 17-20 lat (nie pamiętam wszystko znam z opowieści) przyszedł nowy adorator to wyskoczyłem z tą piosenką, która zaczynała się mniej więcej tak "Monisiu! kur*isiu! gdzieś siuśke podziała..." do tej pory mi to wypomina
P.S trochę za offtopowałem, więc napiszę tylko oczywistą oczywistość- na imię mi Patryk i cytując pewną panią "git majonez"
Nie nie, moja się zaczyna mniej więcej tak : "Raz Monika ku*wa raz dwa trzy, zrobiła mi loda raz dwa trzy..." To utwór jakiegoś hip hopowego Polskiego zespołu Ale ta Twoja pioseneczka też mogła by być fajna hehe
Offline
Postrach forum
A ja jestem Kuba ale i tak mam przezwisko Dj
Offline
Ktoś tu jeszcze zaglada? a co tam i ja sie przedstawie . Mam na imie (jennny jak to brzmi:D jak w podstawówce ale co ,mi tam;P) Angelika, w pracy w skrocie mowia do mnie Angie. Jak chyba wiekszosc z was nie lubie swojego imienia poniewaz spora liczba ignorantow mowi a raczej raz im sie to zdarza zanim ich poucze - Angela. Angela i Angelika sa to 2 rozne ale spokrewnione ze soba imiona. A mnie bardzo drazni i wkur**a jak ktos mowi do mnie ANgela..poprostu zapala mi sie wzrok i para wylatuje uszami natomiast bardzo lubie skrot Angie. co do zdrobnien bylam roznie nazywana - Angelusia, ANgelinka itd
Jak bylam mala wstydzilam sie swojego imienia..bylam jedna jedyna o tym imieniu..w przedszkolu..w podstawowce, w gimnazjum, liceum, na studiach(w mojej grupie ofcourse-120ludu)..z wiekiem sie do tego przyzwyczailam i juz gdzies w szkole sredniej cieszylam sie ze mam nie typowe imie..teraz ciagle slysze jak ktos wola Angelika! - heh czasem zapominam ze to juz dosc popularne imie i sie nadal odwracam
Swoja droga - z tego co znam czy slyszalam,kazda Angelika w tym i ja to diabeł wcielony znacie jakies diablice Angeliki ?
Ostatnia mysl - lubie hiszpanska wymowe tego imienia <3
a jednak teraz ostatnia mysl - Mirka - ja rowniez mialam sie nazywac Kinga, moj ojciec tak chcial, ale moja mama i babcia stwierdzily ze to bezbozne imie -heh i 11letnia siostra wymyslila Angelike
Ostatnio edytowany przez Larita (2010-12-13 21:21:26)
Offline
Mam na imię Magdalena, choć wszyscy mówią do mnie Magda lub Madzia (czyli norma). Przezwisk nie miałam. Swoje imię lubię, choć był czas, że chciałam się nazywać inaczej. Żałowałam wtedy, że rodzice nie dali mi na imię Inez jak planowali. Teraz to nie ważne.
Offline
Postrach forum
Haha a ja powiem szczegółowo
Jakub Adam Maksymilian
Offline
Ja ma na imię Sylwia Anna Magdalena większość osób mówi do mnie , Sylka lub Sylwuś albo przezwiskiem Daglas. Nie cierpię jak ktoś zwraca się do mnie Sylka lub Sylwester mam ochotę wtedy ta osobę udusić.
W sumie jak rodzice się zastanawiali jakie imię mi nadać to miałam mieć na imię Anna ale babcia się na to nie zgodziła bo jedna w rodzinie już była wnuczka tym imieniem, Tata chciał Kasia ale Mama sprzeciwiła się znowu z tego samego powodu co babcia bo jedna już jest w rodzinie. Wiec wyszło Sylwia zastanawiam się co brali pod uwagę przy wyborze tego imienia to że urodziłam się blisko Sylwestra czy po prostu podobało im się to imię
"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "
Offline