#136 2011-01-16 16:12:53

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

- Evelyn nie wygłupiaj się musisz coś jeść. Nie zjadłaś wczoraj kolacji, dzisiaj śniadania, a teraz nie jesz obiadu, tak nie można - powiedziała Paula
- Nie, już nigdy nic nie zjem. To dla Lukasa.
- Ale jak Ty chcesz pomóc w ten sposób Lukasowi, to nic nie da, a tylko sobie zrobisz krzywdę.
- Nic sobie nie zrobię, nie będę jadła i już. Lukas już nic nigdy nie zje, to i ja nie zjem, krzyknęła Evelyn, wstała od stołu i poszła do swojego pokoju.
Paula zjadła grzecznie obiad i poszła szukać Evelyn. Muszę jej przemówić do rozsądku, przecież tak nie można. Paula weszła do pokoju i znalazła Evelyn nieprzytomną leżącą koło łóżka. Evelyn, Evelyn co Ci jest? RATUNKU - Paula wybiegła z pokoju szukać pomocy.

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-16 16:13:30)

Offline

 

#137 2011-01-16 16:30:30

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Hector usłyszał krzyki Pauli. Szybko wyszedł z pokoju i pobiegł na dół, do dziewczynek. Natknął się na Paulę, która opowiadała, że Evelyn nie żyje, że leży nieruchoma koło swojego łóżka. Weszli do pokoju, Hector od razu podszedł do dziewczynki. Spodziewał się najgorszego, myślał, że Evelyn miała jakąś styczność z wirusem, który znajdował się wczoraj w kuchni. Na szczęście wyczuł tętno, więc wiedział, że dziewczynka żyje.
- Paula, Evelyn prawdopodobnie zasłabła. Przynieś szklankę wody. I zawołaj Lucię.
Chwilę potem w pokoju zjawiła się Lucia, która podała jakiś lek Evelyn. Ta dość szybko odzyskała przytomność. Paula od razu powiedziała, że to pewnie przez to, że jej przyjaciółka nie je nic od wczoraj.
- Czy to prawda? - zapytał Hector Evelyn.
- Tak, bo ja robię to dla Lucasa. - odpowiedziała mu.
- Słuchaj słonko, w ten sposób mu nie pomożesz. Musisz coś zjeść. Mam u siebie w pokoju takie pyszne czekoladowe babeczki. Wiem, że je lubisz. Pójdziesz ze mną?

Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-16 16:32:40)

Offline

 

#138 2011-01-16 16:34:12

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

Nie. Bo Hector, ja byłam ostatnio niedobra dla Lukasa. A teraz on nie żyje i jest mi tak strasznie smutno, ja go tak bardzo lubiłam. A on już nie zje nigdy takiej dobrej babeczki, to ja też nie będę jadła.

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-16 16:34:34)

Offline

 

#139 2011-01-16 16:36:29

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Mafia III edycja

Sandra udała się do kuchni cały czas rozmyślając o tym, co powiedział jej Hector. Śmiertelny wirus, który w krótkim czasie może zabić każdego w jego otoczeniu. Komu może zależeć na tym, by zniszczyć ludzkość? W kuchni spotkała Saula, szukającego czegoś w szafce.
-O,cześć Saul. -Zawołała Sandra.
-Witaj Sandro. Nie widziałaś może...kawy? -Zapytał unikając wzroku kobiety.
Sandra się zaśmiała.
-Za mało jeszcze mieszkasz w Internacie by się nauczyć gdzie co jest. Kawa jest w górnej szafce na lewo od tej.
-Dzięki. -Powiedział Saul. Zrobił sobie kawę i utykając usiadł przy stoliku.
-Coś ci się stało w nogę? -Zapytała Sandra. -Może powinieneś pójść do Lucii.
-Nie. To tylko... Potknąłem się o konar w lesie. Ale dziękuję za troskę. -To powiedziawszy dopił kawę i wyszedł z kuchni.
Nagle Sandrę coś tknęło. Szafka w której szukał kawy. W tej samej szafce Hector znalazł wczoraj tę próbówkę. Czy to przypadek?
-To nie możliwe. Saul przyszedł do szkoły jako zastępca Camillo. -Pomyślała Sandra. -Fakt faktem, jest dziwny, rzadko z kimś rozmawia, często znika ze szkoły, ale pewnie ma swoje powody. Chociaż chyba mogę się podpytać Marcosa jak sprawdza się jako nauczyciel łaciny.
Sandra wyszła na dziedziniec. Był ładny dzień i miała ochotę pójść na spacer, le po wczorajszej przygodzie i obietnicy danej bratu nie chciała się zapuszczać nad Lagunę.
Gdy tak oddychała świeżym powietrzem, usłyszała że ktoś otwiera bramę i jakaś postać idzie w stronę lasu.
-Pal licho obietnice. -Pomyślała Sandra. -Jeśli dowiem się kto to jest, może to pomoże nam odkryć kto stoi za tymi wszystkimi sprawami.

Kobieta powoli wymknęła się przez bramę. Idąc za tym kimś starała się zachować dystans i być ostrożną. Jeden zły ruch a wszystko mogło pójść na marne. Ledwo co widziała migającą za krzakami pelerynę.
-Nigdy nie widziałam w Internacie kogoś w takiej pelerynie. -Pomyślała Sandra. Ale zaraz przypomniała jej się postać, którą widziała rano przez okno.
Po chwili postać zatrzymała się przed jakimś głazem. Sandra cichutko schowała się za drzewem i obserwowała. Postać dotknęła boku skały i nagle ku zdziwieniu Sandry ukazało się wejście do jakiejś jaskini a postać w nim zniknęła. Sandra odczekała kilka minut i wyszła z ukrycia, zbliżając się do głazu. Wyglądał zupełnie normalnie. Gdyby nie to, ze skrywał jakąś tajemnicę. Kobieta zawahała się przez chwilkę, po czym dotknęła ten sam bok skały. Głaz odsunął się prawie bezszelestnie i ukazały się schody prowadzące z głąb ciemnej czeluści. Z sercem na ramieniu postawiła zejść na dół. Z każdy stopniem bała się coraz bardziej, ale nie chciała wracać. Gdy stanęła an równej powierzchni ledwo mogła dostrzec kontury. Jedynie z daleka dobiegało lekkie światełko. Powoli ruszyła w jego stronę starając się patrzeć pod nogi.
-Co tam może być? -Zastanawiała się.
Gdy doszła do szczeliny przez którą wydobywało się światło zawahała się. Mogła tam wejść i być może stracić życie, ale mogła też wrócić do Internatu i opowiedzieć o wszystkim Hectorowi. Ale wiedziała, ze każda minuta jest cenna. Powoli otworzyła drzwi. Były ciężkie i wilgotne. To co za nimi zobaczyła, zatkało jej dech w piersiach. Wyglądało jak laboratorium. Pełno w nim było malutkich zbiorniczków z czymś, co przypominało... ludzkie organy! Jednak nie miała okazji im się przyjrzeć, gdyż usłyszała dochodzący z daleka stukot butów.

Szybko wybiegła z laboratorium. Niestety, przeciwnik zdarzył ją już zobaczyć.
-Stój! -Krzyknął.
Sandra ani myślała się go słuchać i biegła ile sił do wyjścia. Obejrzała się do tyłu. Ten toś nadal ją gonił, dodatkowo z psem. Gdy już widziała schody, włączył się alarm i wejście zaczęło się zamykać. Ledwo co przecisnęła się przez otwór i pobiegła w las. Nie wiedziała, czy nadal ja gonili, nie miała odwagi by się zatrzymać i posłuchać. Nagle...
Sandra upadła potykając się o wystający konar drzewa. Krzaki podrapały jej twarz i ręce. Merde! Tylko nie teraz. -Wyszeptała.
Usłyszała szczekanie psa i strzały. Ostatkami sił podniosła się i zaczęła biec w stronę bramy Internatu.

Przebiegła przez nią i wpadła do kuchni. Jakie szczęście że nikogo w niej nie było. Gdyby ktoś ją teraz zobaczył, przeraził by się nie na żarty. Była blada, podrapana i cała roztrzęsiona. Opadła na stojące krzesło. Nagle usłyszała kroki i ktoś wszedł do kuchni. Była to Lucia, która wyszła po szklankę soku dla Evelyn, do ciasteczek Hectora.
-Sandra! -Krzyknęła. -Co ci się stało?!
Kobieta nie odpowiedziała. Lucia podeszła do niej.
-Boże, jesteś cała podrapana! Kto ci to zrobił, powiedz.
-W lesie... Ktoś tam jest... Gonił mnie... A ja się przewróciłam. -Powiedziała niewyraźnie, ciągle próbując złapać powietrze.
-Chodź ze mną do gabinetu, opatrzę cię i obmyję rany. Niektóre są naprawdę bardzo głębokie. Jeszcze może się zrobić jakieś zakażenie. Możesz wstać?
Sandra pokiwała głową i przy pomocy i Lucii wyszła z kuchni.Gdy doszły do gabinetu Lucii, Sandra bezsilnie opadła na łóżko. Lekarka opatrzyła jej rany i podała środki uspokajające.
-i jak, lepiej już się czujesz?
Sandra pokiwała głową.
-Tak, ale bolą mnie te wszystkie zadrapania.
-Mogę ci podać środki przeciwbólowe, ale to za chwilkę. Musimy poczekać aż unormuje ci się tętno. -To powiedziawszy siadła obok łóżka, gdzie leżała Sandra.

Ostatnio edytowany przez Julia25 (2011-01-16 16:56:33)


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#140 2011-01-16 16:37:35

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

- Ale Evelyn, Lucas znajduje się już w Niebie... jest mu tam bardzo dobrze, jest wśród innych dobrych ludzi, ze swoją ukochaną mamusią, która na pewno będzie o niego dbać i z pewnością nieraz przygotuje dla niego pyszne babeczki. Poza tym Lucas zapewne już się nie ciebie nie gniewa i byłoby mu przykro, że głodujesz. Pójdziemy do mnie? Weźmiemy ze sobą Paulę.

Offline

 

#141 2011-01-16 16:50:11

 Nata_PL

Wyjadacz

Zarejestrowany: 2010-01-09
Posty: 264
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

Vicki musiała obserwować Amelia, nic trudnego. Tak na razie jej się wydawało.
,,zapytam Paule czy się jakoś dziwnie zachowywała i tyle..,, pomyślała

Offline

 

#142 2011-01-16 16:51:35

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

No dobrze, w takim razie skoro tak mówisz to skuszę się na te babeczki. Chodź Paula, zjemy coś dobrego, a potem chyba się na chwilę położę, bo jestem taaaaaka zmęczona.

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-16 16:52:10)

Offline

 

#143 2011-01-16 17:02:32

 BarthezzLodz

Szef forum

Zarejestrowany: 2010-09-03
Posty: 615
Punktów :   23 

Re: Mafia III edycja

Hector zabrał Paulę i Evelyn do swojego pokoju, a sam po chwili udał się do gabinetu Lucii, aby porozmawiać o dziewczynce. Drzwi od gabinetu były otwarte. Wszedł do środka. Jego oczom ukazał się potworny widok. Na łóżku leżała jego siostra, cała podrapana. Miała zakrwawione ubranie. Aż zaniemówił z wrażenia. Gdy tylko odzyskał głos poprosił Lucię, aby zostawiła ich samych. Nie zaprotestowała. Gdy wyszła Sandra zaczęła się tłumaczyć.
- Wiem, że jesteś na mnie zły, ale zauważyłam coś bardzo podejrzanego i musiałam śledzić pewną osobę. Niestety oni zdali sobie sprawę, że ich śledziłam, ale na szczęście udało mi się ostatecznie uciec.
- Gdzie byłaś? I kogo śledziłaś?
- Nie widziałam dokładnie, ale był to chyba jakiś mężczyzna w takiej dziwnej pelerynie. A poszłam do lasu, chciałam przespacerować się nad lagunę i porozmyślać o ostatnich wydarzeniach.
- Przecież obiecałaś mi, że nie wyjdziesz z internatu beze mnie. - powiedział z wyrzutem Hector.
- Wiem, ale nie mogłam już sobie poradzić. Poza tym nie mogłam zmarnować takiej szansy. Przeczuwam, że osoba, którą śledziłam, jest jedną z nich. Z OTTOX'u. Powiem ci coś jeszcze. Tam, w lesie, jest ukryte jakieś tajemnicze przejście. Trzeba przesunąć głaz. Tam są schody w dół. Jakby do podziemi.
- Sandra, obiecaj mi, że już nigdy więcej tam nie pójdziesz. To jest bardzo niebezpieczne. Oni mogli zrobić ci krzywdę. Za chwilę wrócę, muszę iść do mojego gabinetu.

Hector poszedł do siebie, ale Evelyn i Pauli już tam nie było. Cały dzień rozmyślał na tym, kto stoi za morderstwem Lucasa. Jedno jest pewne.  Osoba ta nie działa w pojedynkę, ma dwóch wspólników. Ktoś z nich musiał także spowodować ten bałagan w kuchni. I podrzucić probówkę ze śmiercionośną zawartością. To już nie są żarty. To jest gra. Gra w śmiertelną wyliczankę.
Bardzo prawdopodobne jest to, że za tym wszystkim stoi osoba, która bardzo często opuszcza internat. Tą osobą jest Saul. Poza tym, to właśnie on „odnalazł” Lucasa. Czy to nie wydaje się dziwne? Probówka została odnaleziona w kuchni, a wkrótce potem Saul „pojawił się” w internacie. Nie, to nie może być zbieg okoliczności.
Mój głos: Saul.


Ostatnio edytowany przez BarthezzLodz (2011-01-16 17:05:10)

Offline

 

#144 2011-01-16 17:13:40

 Julia25

Moderator

4987041
Zarejestrowany: 2010-07-01
Posty: 1165
Punktów :   14 
WWW

Re: Mafia III edycja

Gdy Hector wyszedł, wróciła Lucia. Sandra nic nie mówiła, a i ona nie chciała pytać. Widać było, ze brat bardzo przejął się jej stanem. Zmierzyła jej ciśnienie,a  gdy się okazało, że jest prawie unormowane, podała jej jakieś środki przeciwbólowe.
-Sandra? -Zapytała po chwili. -Mówiłaś, że ktoś cię gonił w lesie, prawda? Ale po co tam poszłaś?
Kobieta zastanowiła się ile może powiedzieć.
-Zobaczyłam jak ktoś ukradkiem wychodzi z Internatu i idzie do lasu. Wydawało mi się, ze tą samą postać widziałam rano przez okno. Chciałam zobaczyć kto to jest. Niestety, nie miałam szczęścia, bo ten ktoś zobaczył mnie. Tylko najpierw wszedł do jakiejś jaskini.
Lucia zamyśliła się a Sandra powoli się podniosła.
Mogę już pójść do swojego pokoju? Z chęcią bym się położyła.
-Oczywiście. Odprowadzę cię. Jakbyś się gorzej poczuła, przyjdź do mnie to ci jeszcze coś dam. Jutro pokaż się, bo niezbyt podoba mi się jedno z twoich zadrapań. Miejmy nadzieję, ze nie doszło do zakażenia.
Gdy Sandra zniknęła za drzwiami, Lucia poszła do Rebeki. Musiała jej opowiedzieć o tym, czego dowiedziała się od Sandry.

Mój głos: Saul

Ostatnio edytowany przez Julia25 (2011-01-16 17:35:00)


Zapraszam na chomiczka
http://chomikuj.pl/Nadkomisarz



https://lh4.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObWNv8_qI/AAAAAAAAAZQ/t7xEgIslZls/Obraz_hrrqrns.jpg



https://lh5.googleusercontent.com/_g4ceN2F2GQU/TYObSyUS4qI/AAAAAAAAAZM/TxOY-TwQK6I/4_hrrqrxa.jpg

Offline

 

#145 2011-01-16 17:20:50

Yon González

Zbanowany

Zarejestrowany: 2011-01-06
Posty: 17

Re: Mafia III edycja

Fermin chcial pogadać z Saulem, żeby sprobować wyciagnąć z niego jakieś przydatne informacje. Nie mogł go znaleść, ale zamiast tego przyłapał Else szperającą w pokoju Ivana i Marcosa " Czego ona tam szuka!"

Moj glos na Else

Offline

 

#146 2011-01-16 17:22:53

 Calineczka_j

Stały bywalec

2862546
Zarejestrowany: 2010-08-26
Posty: 145
Punktów :   12 

Re: Mafia III edycja

Evelyn przespała całe popołudnie. Ostatnia noc ją wykończyła, po śmierci Lukasa w ogóle nie mogła zasnąć. Za to teraz spało jej się bardzo dobrze. Najadła się i padła ze zmęczenia. Śnił jej się Lukas: "Nie ufaj nikomu. Nic nie jest takie jakim się wydaje. Pamiętaj. Licz tylko na siebie" - tylko tyle powiedział, po czym jakieś dwie dziwne postaci zaczęły ciągnąć go w stronę ciemności. Były to dwie kobiety, lecz za nimi stała jeszcze jedna postać, która tylko kiwała głową. Evelyn nie do końca była przekonana, ale chyba był to Saul... Postać stała jednak z boku, więc Evelyn nie wiedziała, czy on kierował tymi kobietami, czy tylko kiwał głową do Evelyn, aby coś zrobiła.
Dziewczynka obudziła się i nie wiedziała co ma robić. Czy ten sen coś znaczył, czy to tylko jej wybujała fantazja. Muszę się jakoś tego dowiedzieć.

Mój głos: Saul

Ostatnio edytowany przez Calineczka_j (2011-01-16 17:23:30)

Offline

 

#147 2011-01-16 18:07:16

 daglas89

Boss

Skąd: z Pomorza :D
Zarejestrowany: 2010-10-04
Posty: 1414
Punktów :   26 
WWW

Re: Mafia III edycja

Julia25 napisał:

Gdy Sandra zniknęła za drzwiami, Lucia poszła do Rebeki. Musiała jej opowiedzieć o tym, czego dowiedziała się od Sandry.

Puk Puk
-To ja Lucia mogę wejść.
-Wchodź, Siadaj coś się stało?
-Tak mam ci trochę do opowiedzenia.
-No to mów o co chodzi.
-Znalazłam Sandrę w kuchni cała  podrapana! Wzięłam ją do gabinety żeby ją opatrzyć a gdy się spytałam co się jej stało, to odpowiedziała że ktoś ja gonił w Lesie.
-Nie wydaje ci się to dziwne?
-Tak wydaje i to bardzo ale to nie wszystko. "Zobaczyła jak ktoś ukradkiem wychodzi z Internatu i idzie do lasu. Wydawało jej  się, ze tą samą postać która widziała rano przez okno. Chciała zobaczyć kto to jest. Niestety, nie miała szczęścia, bo ten ktoś zobaczył ją. Tylko najpierw ta osoba weszła do jakiejś jaskini."
-Coraz dziwnie się tu robi pierw śmierć Lukasa teraz to musimy jakoś to zbadać.
-Wiem a byliście u Saula z Ferminem ?
-Nie nie mogliśmy go znaleźć może to on był tą zakapturzoną postacią co o tym myślisz ?
-Nie wiem, mam mętlik w głowie, a tak w ogóle jak się czujesz Rebeco ?
-W miarę dobrze, tylko cały czas jestem śpiąca.
-To nie będę ci przeszkadzać i już pójdę.
-Nie przeszkadzasz mi zostać, Martin poszedł gdzieś z Ferminem a ja czuje się samotna ostatnio. Tak zawsze był Lukas przyszedł chwile pogadał, wszędzie było go pełno a teraz nic już takie nie będzie.
-Wiem jak się czujesz. Więc jednak się pogodziłaś z Martinem?
-Tak, dzięki twojej i Fermina interwencji wreszcie oprzytomniał. Chociaż po tym jak mnie potraktował nie mam do niego już takiego zaufania jak wcześniej. A właśnie jak już rozmawiamy na temat facetów to jak układa ci się z Hectorem?

Mój głos: Saul [Wydaje się ostatnio strasznie dziwny, i w dodatku znalazł martwego Lukasa]

Ostatnio edytowany przez daglas89 (2011-01-16 18:13:03)


http://img26.imageshack.us/img26/8362/ii2ao.jpg



http://img526.imageshack.us/img526/2978/rebecamartinilukas.jpg



"Primero fue la luz, luego empezaron los crímenes "

Offline

 

#148 2011-01-16 18:23:11

 Shiift

Mistrz

13281205
Skąd: Iława
Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1034
Punktów :   

Re: Mafia III edycja

Cała piątka szła do pokoju chłopaków i po drodze rozmawiała:
- Ivan kogo podejrzewasz? - zapytała Julia
- Na razie nkogo nie podejrzewam, ale wiem gdzie możemy znaleść jakieś tropy.
- Gdzie? - zapytała Vici
- W tych pokojach co się paliło musi coś być.
- Napewno! Przecież Hector mówił,  że to podpalenie  - powiedział Marcos
- To dzisiaj w nocy przeszukamy te pokoje. Dobra? - zapytała Carol
Wszyscy kiwneli głową i weszli do pokoju w którym zobaczyli Else przeszukującą pokój.
- Elsa co tu robisz? - zapytał Marcos

Mój głos: Elsa (Przeszukiwała mój pokój)


Pamiętaj: Nigdy łapczywie nie żryj kiełbasy bo ci zaszkodzi!

Offline

 

#149 2011-01-16 18:23:48

 paulax5

Wymiatacz

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 1147
Punktów :   29 

Re: Mafia III edycja

daglas89 napisał:


-Tak, dzięki twojej i Fermina interwencji wreszcie oprzytomniał. Chociaż po tym jak mnie potraktował nie mam do niego już takiego zaufania jak wcześniej. A właśnie jak już rozmawiamy na temat facetów to jak układa ci się z Hectorem?


-z Hectorem? To juz chyba przeszłość!
-przeszłość? jak to? Byliscie razem tacy szcześliwi!
-tak, ale Hector narazie nie chce sie angażować w żaden zwiazek, chce sie skupic na Sandrze i dzieciach
Rozumiem go to bardzo dobrze ze chce sie poswiacic dla dobra swojej najblizszej rodziny to znaczy ze nie mysli tylko o sobie. wiesz Kocham go i to bardzo ale nie moge myslec tylko o sobie jesli on tak naprawde nie chce ze mna byc. Moze kiedys nam sie uda. Narazie jestesmy przyjaciólmi.

Offline

 

#150 2011-01-16 19:28:35

 el matador

Stały bywalec

25657357
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 119
Punktów :   
WWW

Re: Mafia III edycja

Hector Albo Elsa pomyślał Saul. Więc tak widziałem Hectora jak coś chował do kieszeni i Elsa , która wgl nie przejeła się śmiercią Lukasa nooo tak...

MÓJ GŁOS ELSA ( Tak znałazłem ciało i to jest dowód że jestem mordercą ^^ Ty się nie przejełaś smiercią Lukasa )


O- ODDAJ       S- SZACUNEK        T-TEMU        R-RAPEROWI          O.S.T.R

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Dobrodzień ceny szamb betonowych karczmaankhmorpork ciechocinek sale konferencyjne Skup laptopów ursus