imcia napisał:
Jak to nie ma o Hektorze ? Przeciez bylo w odcinku jak Lucia umawiasie z kims na "randke" i to na 100% Hektor, bo ona go kocha, bylo to widac w tej scenie jak nie powiedziala nikomu z "szefostwa" ze Hektor to Samuel.
Taaak ? Ciekawa opcja, lecz nie do przyjęcia jak dla mnie. :]
W końcu Rebeca i Fermin pojechali za Lucią...i widzieli co widzieli......
Offline
Krisztian napisał:
imcia napisał:
Jak to nie ma o Hektorze ? Przeciez bylo w odcinku jak Lucia umawiasie z kims na "randke" i to na 100% Hektor, bo ona go kocha, bylo to widac w tej scenie jak nie powiedziala nikomu z "szefostwa" ze Hektor to Samuel.
Taaak ? Ciekawa opcja, lecz nie do przyjęcia jak dla mnie. :]
W końcu Rebeca i Fermin pojechali za Lucią...i widzieli co widzieli......
no mi sie tez tak wydaje. Wg mnie to nie miala byc randka ,tylko specjalnie tak sie Lucia umala,by wygladalo ,na umawianie sie na randke,na wypadek,jakby ktos podsluchal /podejrzal czy cos
Offline
jenny napisał:
Krisztian napisał:
imcia napisał:
Jak to nie ma o Hektorze ? Przeciez bylo w odcinku jak Lucia umawiasie z kims na "randke" i to na 100% Hektor, bo ona go kocha, bylo to widac w tej scenie jak nie powiedziala nikomu z "szefostwa" ze Hektor to Samuel.
Taaak ? Ciekawa opcja, lecz nie do przyjęcia jak dla mnie. :]
W końcu Rebeca i Fermin pojechali za Lucią...i widzieli co widzieli......no mi sie tez tak wydaje. Wg mnie to nie miala byc randka ,tylko specjalnie tak sie Lucia umala,by wygladalo ,na umawianie sie na randke,na wypadek,jakby ktos podsluchal /podejrzal czy cos
tez tak myśle.......
Offline
Mówię to już na samym początku, żeby potem nie było: MYLIŁAM SIĘ, ROQUE NIE ZOSTAŁ WTEDY ZARAŻONY. A teraz do rzeczy: odcinek dość ciekawy, ostatnia scena z Julią i duchem jak najbardziej udana. Mnie też Julia już trochę denerwuje z tym swoim "ojejuniu, duchy mnie ścigają, co ja teraz zrobię?", przecież to już co najmniej czwarty duch, który ją nawiedza. Chociaż z drugiej strony, to trochę niepokojące zobaczyć ducha, który wygląda IDENTYCZNIE jak żyjąca nadal osoba. Co do Roque: widać, że dręczą go wyrzuty sumienia, że czuje wstręt do samego siebie, ale jest zbyt tchórzliwy, żeby przyznać się do zdrady. Szkoda mi go trochę.
Offline
Nowicjusz
Jestem rozczarowana Roque. Byłam pewna, że to on, ale naprawdę przypuszczałam, że miał lepszy powód, by zdradzić. Mogłabym go zrozumieć na początku - powspółpracowałby z nimi trochę, ale potem powinien przyznać się i być podwójnym agentem. Na pewno by mu wybaczyli i zrozumieli. Ale teraz, kiedy przez tak długi czas ich okłamuje, już praktycznie nie ma odwrotu i jest przegrany.
Scena z Julią na końcu odcinka świetna. Jak Pauloduch sobie nuci, to przechodzą mnie ciarki.
I ciekawe też kim jest Amaia.
Offline
Stały bywalec
Witajcie. Dzięki za dodawanie odcinków.
Ja wam powiem, że mi wcale nie jest żal tego krasnala Rogue, bo okazał się zdrajcą, na dodatek jak mógł w żywe oczy łgać Ivanowi, skończony kretyn i tyle, ponieważ z tej sceny wspominkowej jak odkrył w gabinecie Lucii i go nakryli to z jego słów wynikało, że od razu zgadza się na współpracę by tylko d... ratować, jak dla mnie Rogue powinien dyndać na najwyższej wieży Internatu i z hukiem z niej spaść.
Scena jak Ivan próbował przymierzał się do zabicia Noireta niezła, chociaż przeraziło mnie trochę jak na "próbę" mierzył do Marcosa a potem Rogue, w sumie też byłem przekonany że Ivan nie zabije nikogo, przecież trzęsły mu się ręce jak trzymał karabin, dobrze że Maria wróciła i dała mu lek, ciekawe w jaki ona sposób przekonała Noireta aby w końcu dał Ivanowi lek i co miały znaczyć słowa: "oni już nikogo nie skrzywdzą".
Elsa... żal jej dowiedziała się w końcu o śmierci ojca, smutne chociaż gdyby wiedziała kim był naprawdę jej ojciec to byłoby jescze gorzej.
Martin i Jacinta mają teraz poważne kłopoty, ciekawe jak z tego wybrną, ponieważ Martin jak się okazuje z wcześniejszych odcinków niejedno ma na sumieniu.
Dobrą akcją było to jak Evelyn stłukła tą figurkę Santa Isabeli patronki szkoły i jak tańczyła z Lucasem( jakie on spodenki założył...
Alicia ta nowa nauczycielka filozofi, która okazuje się być policjantka inflitrująca internet, już się trochę dowiaduje, ciekawe co i ile ona odkryje i czy ktoś np. Fermin i Rebeca, którzy narazie zajmują się Lucią dopierą się wreszcie do Noireta.? Hugo zaczyna pokazywać prawdziwą twarz szefa Noireta i organizacji.
Ciekawe jaką istotną rolę odegrją ci nowi Ruben i Amaia, chociaż z tej sceny w której Noiret wręczał medale to wnioskuje że Ruben był już wcześniej w Internacie bo dostał medal jako najlepszy uczeń roku, ale z pewnością dla akcji nie był istotny aż do teraz. Amaia- uważam, że bardzo ładna dziewczyna, wiemy też że jest dobra z filozofii i to od niej Vicky będzie zżynać notaki, i coż czuję że skoro Carol dla Marcosa poszła w odstawkę to Amaia pewnie będzie próbować zająć jej miejsce, a propo Carol czy mi się dobrze wydawało, że dziś nie miała ona wytrześczu .
Koncowa scenka z Julią i tymi duchem podobnym do Pauli przyprawiająca o ciarki, czuję że będzię się dziać w 6 odcinku.
Pozdrawiam
Offline
Stały bywalec
Hehe Ruben ... cos Wam to przypomina?
Mnie też strasznie denerwują pomyłki scenarzystów, teraz ta pomyłka z miesiącami, od razu zwróciłam na to uwagę (bo aż żal, taki fajny serial, a takie poważne niedociągnięcia)
Druga rzecz jaka mnie denerwuje to te duchy i wszystkie inne historie, które powodują że ten serial jest fantasy (samospełniające się sny Lucasa, moce Rebecci) - moim zdaniem bez sensu. Mogliby to sobie darować i zrobić realistyczny serial (a nie horroro-bajkę). Chociaż może to jest specjalnie (w sensie żeby podkreślić że to jest tylko fikcja) żeby ktoś sobie na poważnie nie wziął serialu i nie pomyślał że wyznawcy Hitlera nadal są wśród nas
A co do dyskusji odnośnie Roque, to ja go rozumiem. Nie jest dobrze być zdrajcą, mógł to jakoś inaczej rozegrać, tak jak ktoś wspomniał być np. podwójnym agentem, ale akurat groźba śmierci (i to całkiem realistyczna, wiemy przecież że prymusem to on nie był) jest bardzo poważnym i jak dla mnie wystarczającym powodem, aby współpracować z organizacją (to samo robi przecież Lucia, czy Amelia chroniąca wcześniej brata)> Dla każdego życie własne i najbliższych jest najważniejsze - aby je chronić każdy jest w stanie zrobić wszystko.
Offline
hmmm, a mnie cały czas zastanawia fakt, że Noiret + spółka nie rozpracowałi jeszcze Fermin'a/Carlos'a ?? - nie rozmawiali z psychiatrą Marii, nie domyślili się , że jeśli to Fermin ją wywiózł - to własnie on , a nie Ivan będzie wiedział gdzie przebywa???
Offline
Postrach forum
Jacinta : jesli chcesz mnie prosic o reke to za pozno,obie mam zajete hehe
i Paula ze policja przyszla w sprawie figurki xD
Offline
Nowicjusz
Kolejny średni odcinek...
Zastanawiające słowa Marii... Ciekawe...
Ruben i Amaia - jak rozwiną ich wątek?
Końcówka super
Offline
Piszcie, co chcecie, ale mnie jest szkoda Roque. Widać, ze ma wyrzuty sumienia. No i... kryl Ivana przed Noiret'em w sprawie broni, nie?
Co do Rubena i Amaii... nie wiem, czemu, ale oboje mnie irytują. Może to dlatego, ze nie trawie nowych postaci. Tak samo było z Martin'em i Rebeca, ale ostatecznie się do nich przekonałam...
Offline