piękna Maria w tym odcinku ogólnie fajnie im wyszedł ten mini ślub , aż się wzruszałem momentami .
Jacinta i jej dolegliwości - świetne. Roque - dostał za swoje , jakoś nie mam żalu po nim . .
Szkoda mi Lucii, mimo tego , że ich zdradziła , to ją lubiłem
i pana z ciężarówki mi szkoda
Offline
K@mil napisał:
Jacinta i jej dolegliwości - świetne.
po raz pierwszy od początku serialu śmiałam się z Jacinty
a ślub piękniuteńki . uwielbiam młodą parę.
Garrido - co za okropny gbur ! .
Offline
Maria i Fermin!! Romantycznie... I oczywiście misja ratująca świat od razu
Trochę mi żal Roque, ale z drugiej strony po tym co on zrobił carol zasłużył na śmierć... ;/ Lucii też nie bardzo... Wqrzają mnie tym, ze tego porucznika nie przejrzeli jeszcze ;/
Offline
No cóż, Roque już nie ma. Jaka to ironia losu: chciał udowodnić kolegom, że mają konfidenta w szkole i zginął.
Mimo wszystko żal, że go zabito, zwłaszcza w ten sposób.
Maria i Fermin - piękna scena.
Ivan w końcu zmądrzał i jest z Julią.
A co do Lucii... to ona chyba żyje, tylko wypuścili ją z Internatu. No, chyba, że coś nie zrozumiałam.
Ale od jakiegoś czasu zastanawia mnie jedna rzecz: skoro mogli postarzeć komputerowo tego Karla F., to dlaczego nie zrobią tego samego z tą nazistką, Teodorą Cośtam?
Offline