Stały bywalec
Obejrzałem w niedzielę 1 odcinek V sezonu, spodobał mi się, może nie tak bardzo jak 11 odc. IV sezonu, ale do rzeczy: akcja rozpoczęła się miesiąc po wydarzeniach z ostatniego odc. 4 sezonu. Na początek pokazali czarno-białe retrospekcję z czasów końca 2 wojny światowej i z tej retrospekcji wyłania nam się, że za projektem Gemenis stoją naziści, którym udało się uciec do hiszpańskiego Internatu z Norymebergi w 1945r, okazuje się, tak jak ja to podejrzewałem, że nauczyciel łaciny: Camilo jest nazistowskim Niemcem nieżle...
W czasach współczesnych: w odcinku nasi detektywi zostają nastraszeni..., ciekawe kto chciał w tej szermiecej walce ugodzić Marcosa. W ogóle Marcos strasznie naiwnie wierzy i ufa tej Amelii, straszny oszołom.
Noiret natomiast już otwarcie groził naszym bohaterom, że ich powykańcza jeśli nie dadzą mu tych dokumentów, których oni przecież nie mają, w ogóle co się stało z tymi dokumentami i co takiego ważnego zawierały(poprzednio tego dokum. podobno były ukryte w schowku motoru Toniego, tylko gdzie ten motor i dokumenty), a już nie ludzko Noiret zahcował się każac naszym bohaterom nosić te drewno na opał "wiosną" hehe, w deszczu.
Ciekawi mnie też sprawa ciało ojca Elsy - Jouagina, który okazuje się także być M.V.K- nazistą, ciekawe gdzie i w jaki sposób Martin ukrył zwłoki ojca Elsy,(myślę że zrobił to sam, bo Lucas chyba nie dałby rady mu pomóć, może ewent. Jacinta mu pomogła,heh), ciekawe kiedy znajdą jego ciało i czy Elsa dowie się kim był jej ojczulek naprawdę...
Co do nowej bohaterki Rebecii i tego dziwnego uścisku dłoni z Ferminem/Carlosem to b.dziwne, mniej jednak okazuje się, że ona będzie tu tropić w internacie nazistów..
Ta sprawa z "dziwną chorbą" tego chłopaka, też bardzo zastanawiająca a może to ci żli czymś go zarażili aby dać ostrzeżenie naszym bohaterom.
A wracając do naszych bohaterów, którzy odkryli min. że w tej sali konfernecyjnej z swastyką w podziemiach kapliczki( do której wejście było podobnie skonstruowane jak w przypadku podziemia szkoły wejście od do podziemia w bibliotece szkoły..., zbierali się/zbierają się ukrywający się naziści wśród których okazuje się być "dziadek" Marcosa który jest dr.Wullfem, kiedy Noiret kazał im na dziedzincu szkoły sprzątać, zapewnili Marcosa, że wszyscy przez to przejdą...,oprócz narazie Vicky,która się wyłamuje, ale dla mnie nie zrozumiałe jest też najbardziej z tego odc. w tej scenie przed tym jak do Vicky,Caroline i Rogue ktoś zaczął w lesie oddawać strzały, ta rozmowa: w której najpierw jest o tym, że Vicky się spodobał nowy uczeń Nacho, potem temat schodzi na niby związek Evelyn i Javiera Olgado, a tuż przed tymi strzałami w zwierzeniach dziewczyn, że Vicky chciała powiedzieć Carolin o swoim związku z Ivanem, "chyba" Vicky jak się stwierdzenie że coś z, że jak się miewa wizję to trudno coś...(nie pamiętam dokłd cytatu), komplet. dziwna była ta rozmowa... zrozumieliście coś z niej?
Ogólnie odcinek dobry, podziekowania dla chłopaków: Rubena i L France Internat'a za tłumaczenia odcinków 5 sezonu.
Offline
Nowicjusz
Fermin 777 napisał:
Toc to lipa jak nic z tymi internetami qr...
czegos tu nie rozumiem....nie wiem co masz na mysli z ta "lipą",ale skoro dla ciebie jest lipa internat to po co u licha sie pytam tu zarejestrowałes na tym forum....cos jest nie chalo z toba kolego albo precyzuj bardziej zdania,bo dla mnie lipa jest np.dynastia czy tym podobne i nie pcham sie na takie strony i nie zasmiecam forum swoimi krytykami....fakt....
Offline
pozwól, że ci wyjaśnię. lipa z internEtami oznacza tyle co powolne ściąganie nowych odcinków internAtu. Umiejętność czytania się kłania
Offline
Nowicjusz
Patrrriko napisał:
pozwól, że ci wyjaśnię. lipa z internEtami oznacza tyle co powolne ściąganie nowych odcinków internAtu. Umiejętność czytania się kłania
czytac umiem i dlatego napisałam co przez to rozumie i niech bardziej sprecyzuje zdanie....a swoja droga przestancie nazekac ze sie powoli sciaga,proste rozwiazanie wykupic pakiet transferu premium i macie exspresowe sciaganie filmow....
Offline
Negro4Laguna napisał:
ale dla mnie nie zrozumiałe jest też najbardziej z tego odc. w tej scenie przed tym jak do Vicky,Caroline i Rogue ktoś zaczął w lesie oddawać strzały, ta rozmowa: w której najpierw jest o tym, że Vicky się spodobał nowy uczeń Nacho, potem temat schodzi na niby związek Evelyn i Javiera Olgado, a tuż przed tymi strzałami w zwierzeniach dziewczyn, że Vicky chciała powiedzieć Carolin o swoim związku z Ivanem, "chyba" Vicky jak się stwierdzenie że coś z, że jak się miewa wizję to trudno coś...(nie pamiętam dokłd cytatu), komplet. dziwna była ta rozmowa... zrozumieliście coś z niej?
No właśnie dla mnie też ta scena strasznie niejasna była, może dialog został troszkę źle przetłumaczony lub coś, jak by ktoś wiedział o co konkretnie chodziło w tej scenie, to może ktoś nas oświeci ?
Offline
hmm, chyba źle zrozumiałeś / łaś o co nam dokładnie chodzi... nie o żaden kontrast czy drugie dno, rozmowa jak rozmowa, ale w ogóle sensu nie miała, bo co prawda zrozumiełam dobrze, że Vicky się z kimś spotyka, ale o co chodziło o to z Evelyn i Javierem ? przecież oni się nie znoszą a tu było tak powiedziane jakby byli parą... no i coś jeszcze tam było takiego dziwnego w tej rozmowie, ale już nie pamiętam... myślę, że cały ten dialog został troszkę źle przetłumaczony... nie przeszkadza mi to, ale chciałabym wiedzieć o co dokładnie w tej scenie chodziło... był tu taki mądrala, który twierdził, że dialogi w tłumaczeniu chłopaków straciły sens, a teraz po nim ani widu ani słychu żeby się mógł pochwalić swoją znajomością....
Ostatnio edytowany przez Mirka (2010-10-15 12:13:37)
Offline
Stały bywalec
W pierwszym odcinku to ja wpisywałem raczej od Rubena dialogi, ale też wydał mi się trochę dziwny. Przyjrzę się temu w wolnej chwili i postaram się coś zrozumieć
Offline
olkit napisał:
A może nie było żadnego drugiego dna, i chodziło tylko o ten kontrast - tu się zabawiają głupawymi ploteczkami o dzieciakach a nagle ktoś do nich strzela?
Z tym kawałkiem jest dokładnie tak jak mówi oklit i pod takim kątem go przetłmuaczyłem
Ot - rozmawiają o pierdołach, nie pamiętają, że sa w miejscu gdzie wszyscy chcą ich zabić i nagle strzlają do nich jak do kaczek...
Offline
Stały bywalec
A tam ledwo 10 miesięcy wytrzymała (jeżeli dobrze policzyłem)
Offline
Nowicjusz
fajne:)
Offline