BarthezzLodz, mi nie chodzi o to, że ich nie ma. Tylko to czekanie na kolejne odcinki jest męczące. Wiem, że jest szybko i jest dobrze.
Bo chyba, moje słowa inaczej zabrzmiały inaczej, aniżeli miały.
Chwała wszystkim, dzięki którym możemy oglądać kolejne epizody.
A te zęby to mogą byc właśnie tego wilka ze skrzydłami z bloku.
Offline
No rzuciłam tylko taki pomysł, bo mi się o tym rysunku przypomniało, ale dziwne by było, gdyby dopiero teraz po kilkudziesięciu latach znowu to "monstrum " pojawiało się w lesie... no chyba że to rzeczywiście jakiś nieudany eksperyment, który wydostał się (już drugi raz) z podziemi, czy gdzie oni go tam trzymali
Offline
Czy ktoś tez tak jak ja czuł, że ten odcinek ma zupełnie inny klimat niż te wcześniejsze?? Jakoś tak obco się czułam oglądając to. Tak jakby to był inny, nowy serial tylko z tymi samymi bohaterami. Ale może po prostu dlatego, że się duuuużo zmieniło i tak było jakoś spokojniej. Może to przez to, że Hectora nie ma:( cały odcinek łudziłam się, że on żyje i pokażą co się z nim stało. Nawet jak powiedzieli, że umarł to nie wierze w to i nie chce wierzyć.
Offline
inny klimat...? Nie powiedziałabym, ale faktycznie dziwnie się czułam, jakbyśmy wrócili do początku... i jakby się nad tym nie zastanowić to raczej dobry zabieg scenarzystów... Po prostu strzał w 10
Offline
kurczak7 napisał:
Czy ktoś tez tak jak ja czuł, że ten odcinek ma zupełnie inny klimat niż te wcześniejsze?? Jakoś tak obco się czułam oglądając to. Tak jakby to był inny, nowy serial tylko z tymi samymi bohaterami. Ale może po prostu dlatego, że się duuuużo zmieniło i tak było jakoś spokojniej. Może to przez to, że Hectora nie ma:( cały odcinek łudziłam się, że on żyje i pokażą co się z nim stało. Nawet jak powiedzieli, że umarł to nie wierze w to i nie chce wierzyć.
cos w tym jest ,jakos tak wialo chlodem,ale to chyba przez ta chorobe i przez ,klotnie w grupie - sadze,ze jak sie pogodza to problem zniknie i klimat "wroci do normy"
Offline
A mnie się własnie klimat tego odcinka bardzo podobał. Mimo ze było stosunkowo mało akcji, to był bardzo interesujący.
Potwór - raczej to coś z rysunków Samuela. W końcu pojawiło się też światło, a jak się pojawiło poprzednio to odkryli tajemnicę związaną z rysunkami. Teraz moze być analogicznie.
Offline
Odcinek ciekawy, aczkolwiek dziwny. Moje zdanie to:
Hector żyje, potwór hmmm ciężko powiedzieć- Camilo?, wilkołak z rysunku?, nieudany eksperyment? Zastanawia mnie też co się stało z tatą Marcosa? W końcu niby ojciec Irene czyli Jego teść (i rodzina) tak jak to ujął znalazł go w domu. Co z nim zrobił? a może na nim robili eksperymenty i to On zdeformowany??? Poczekamy- zobaczymy?
Pozdrawiam Wszystkich
Ostatnio edytowany przez ImoeN (2010-11-28 00:43:51)
Offline
Jak dla mnie odcinek był ciekawy Szkoda mi tylko, ze na razie wyeliminowali z akcji Hektora, i to teraz, kiedy Marcos i Paula dowiedzieli się prawdy. Ale ja też nie wierzę, ze on nie żyje, pewnie to był taki plan, by go ukryć w bezpiecznym miejscu, aż wszystko ucichnie. Nie zapominajmy, ze jeden z 6 detektywów jest zdrajcą i po obejrzeniu filmiku ze 'spowiedzią Hektora' mógł polecieć wszystko wypaplać do Tych Złych.
Szkoda tylko, ze nie pokazali, co się stało z Sandrą. Byłam pewna, ze ten odcinek coś wyjaśni, i to jest jedyna rzecz, na której się zawiodłam. Haha, w sumie chciałabym zobaczyć minę Elsy, jak by się dowiedziała, ze kobieta, którą widziała to matka Marcosa i Pauli a Samuel to jej syn.
Co do potwora, hmmm...Na pewno nie jest to Camilo, bo raczej spalenia by nie przeżył. Ja stawiam na to coś potworowate z rysunków Samuela. Obudziło się, zgłodniało, pojawiło się światło i zaczną się zbrodnie. Ciekawa jestem, kto padnie pierwszy...
Offline
wg mnie to musi byc potwoor z tych rysunkow,choc na poczatku jak wiekszosc obstawialam - irene. Mam jakies takie dziwne przeczucie,ze Camilo jednak przezyl ,choc to chyba niemozliwe. i chcialambym sie wreszcie dowiedziec ,czy dobrze obstawiam ,ko jest zdrajca i jak zareaguja nasi bohaterowie,jak sie dowiedza,kto to.super ,ze juz dzis nst odcinek
Offline
Nowicjusz
pewnie to jakis wilk, wnioskuje z tytulow nastepnych odcinkow
Offline
sine.nomine86 napisał:
pewnie to jakis wilk, wnioskuje z tytulow nastepnych odcinkow
ale zapewne nie taki zwykly, (tak jak inne zwierzaki mialy np 2 glowy),tak sadze,ze i tubedzie wchodzi w gre jakas "mutacja"
Offline
Mam nieodparte wrażenie, że to nie Hector jest tym potworem. Stawiałabym na Camilo, jeśli przeżył, ale bardziej na jakiś nieudany eksperyment. Hector odpada, bo zwyczajnie nie pasuje do niego pozostawianie takiego bałaganu. Jeśli Camilo przeżył, to jest poważnie okaleczony i może umysł mu inaczej pracuje, więc bałagan zostawił. Chociaż najbardziej do mnie przemawia, że to jakiś mutant.
Offline
Stały bywalec
Czy końcówa scenka z tym jak nasi bohaterowie zobaczyli to światło, nie kojarzy wam się z jakimś innym serialem...bo mi się to bardzo skojarzyło z Roswell, a co do tego potwora to, rzeczywiście może to być ten zmutowany stwór z rysunków Samuela Espiego.
Offline