Patrrriko napisał:
Ja zwracam uwagę na inną sprawę... Mianowicie Ivan nie może zginąć więć, albo wyczają kreta, albo ktoś inny zginie (Carol, lub Vicky Marcosa i Ivana wykluczamy).
Faktycznie. Bo możemy wykluczyć że wyda Marie. Zobaczymy jak się losy potoczą.
Mnie zastanawia natomiast inna rzecz.
Od kiedy Roque jest kretem? Od samego początku (w końcu od pierwszego odcinka ginęły im dowody)? Od momentu kiedy zginął Cayetano? Czy może gdy Ivan zaczął chodzic z Julią?
A może Roque to tak na prawdę jakiś Edmund von Schniken ;p
A to zdjęcie dziewczynki było w 8 odcinku 5 sezonu.
Ostatnio edytowany przez pala.s (2010-12-05 23:21:23)
Offline
No, czyli do przewidzenia - Roque kret.
Też mnie ciekawi od kiedy...od początku chyba raczej nie. Dopiero jak się przyjaźń grupowa mocno scaliła (i wiedzieli kto im depcze po piętach)... to potrzebowali kogoś...ale dlaczego się zgodził ? Zapewne będzie też jakieś tego wytłumaczenie...
Tak, ta dziewczynka to nie będzie Irene, bo Julii zawsze ukazywały się osoby nieżyjące....
Wejście Fermina do psychiatryka - imponujące.
Mam nadzieję, że Marii nie znajdą.
Ta nowa.... bardzo miło, że jest w Internacie. I to jeszcze razem z Elsą... szpiegują wszystko. Pięęęknie.
Amelia.... (chamskie, ale....) oby nie urodziła tego dziecka.
Offline
Krisztian napisał:
No, czyli do przewidzenia - Roque kret.
Też mnie ciekawi od kiedy...od początku chyba raczej nie. Dopiero jak się przyjaźń grupowa mocno scaliła (i wiedzieli kto im depcze po piętach)... to potrzebowali kogoś...ale dlaczego się zgodził ? Zapewne będzie też jakieś tego wytłumaczenie...
Tak, ta dziewczynka to nie będzie Irene, bo Julii zawsze ukazywały się osoby nieżyjące....
Wejście Fermina do psychiatryka - imponujące.
Mam nadzieję, że Marii nie znajdą.
Ta nowa.... bardzo miło, że jest w Internacie. I to jeszcze razem z Elsą... szpiegują wszystko. Pięęęknie.
Amelia.... (chamskie, ale....) oby nie urodziła tego dziecka.
wejscie Fermina boskie , co do Amelii,to pokusze sie o jeszcze bardziej chamskie stwierdzenie,mogli by ja zabic nareszcie ,bo juz mnie wkurza od dluzszego czasu
Offline
jenny napisał:
Krisztian napisał:
No, czyli do przewidzenia - Roque kret.
Też mnie ciekawi od kiedy...od początku chyba raczej nie. Dopiero jak się przyjaźń grupowa mocno scaliła (i wiedzieli kto im depcze po piętach)... to potrzebowali kogoś...ale dlaczego się zgodził ? Zapewne będzie też jakieś tego wytłumaczenie...
Tak, ta dziewczynka to nie będzie Irene, bo Julii zawsze ukazywały się osoby nieżyjące....
Wejście Fermina do psychiatryka - imponujące.
Mam nadzieję, że Marii nie znajdą.
Ta nowa.... bardzo miło, że jest w Internacie. I to jeszcze razem z Elsą... szpiegują wszystko. Pięęęknie.
Amelia.... (chamskie, ale....) oby nie urodziła tego dziecka.wejscie Fermina boskie , co do Amelii,to pokusze sie o jeszcze bardziej chamskie stwierdzenie,mogli by ja zabic nareszcie ,bo juz mnie wkurza od dluzszego czasu
no wiesz, co? amelia jest podporą tego serialu
Offline
hmmm a mnie zastanawia jedno... Lucia byla w ciazy i moze Roque to jej syn i jest zdrajca od poczatku...
Dzieci pieknie zalatwily Noireta
ciekawe co terac zrobi z wiadomoscia ze bedzie tatusiem
Offline
ar33p napisał:
jenny napisał:
Krisztian napisał:
No, czyli do przewidzenia - Roque kret.
Też mnie ciekawi od kiedy...od początku chyba raczej nie. Dopiero jak się przyjaźń grupowa mocno scaliła (i wiedzieli kto im depcze po piętach)... to potrzebowali kogoś...ale dlaczego się zgodził ? Zapewne będzie też jakieś tego wytłumaczenie...
Tak, ta dziewczynka to nie będzie Irene, bo Julii zawsze ukazywały się osoby nieżyjące....
Wejście Fermina do psychiatryka - imponujące.
Mam nadzieję, że Marii nie znajdą.
Ta nowa.... bardzo miło, że jest w Internacie. I to jeszcze razem z Elsą... szpiegują wszystko. Pięęęknie.
Amelia.... (chamskie, ale....) oby nie urodziła tego dziecka.wejscie Fermina boskie , co do Amelii,to pokusze sie o jeszcze bardziej chamskie stwierdzenie,mogli by ja zabic nareszcie ,bo juz mnie wkurza od dluzszego czasu
no wiesz, co? amelia jest podporą tego serialu
ja tez nie lubie Ameli, dla mnmie moze jej nie byc:)
a co do Rogue że jest synem Luci hmmm... w sumie jest w wieku Markosa:) ale to by znaczyło, ze od początku ich szpiegowal...zresztą było widac, ze przezywal śmierc Kajetano, ale z drugiej strony mogły to byc wyżuty sumienia... ale jakoś cieżko mi w to uwierzyc...
Ostatnio edytowany przez Isia (2010-12-06 00:42:40)
Offline
Koralina napisał:
hmmm a mnie zastanawia jedno... Lucia byla w ciazy i moze Roque to jej syn i jest zdrajca od poczatku...
Dzieci pieknie zalatwily Noireta
ciekawe co terac zrobi z wiadomoscia ze bedzie tatusiem
Roque nie może być synem luci bo musiały by mieć 8 lat, a mimo że jest bardzo mały w stosunku do innych to nie możliwe żeby miał 8 lat.
Ale na samym początku odcinka było wiadomo, że on jest kretem. To było widać po jego mnie jak Julia powiedziała że przyniosła wszystkie lekarstwa:) a po tej akcji z kartą to już było wiadomo. A oni jakby na spokojnie pomyśleli to by też do tego doszli. Bo po co by Carol miała ich w pułapkę wprowadzać. Jakby to była ona kretem bo by się wtedy ujawniła a to by było bez sensu. A jedyną osobą która jeszcze wiedziała, że poszli do podziemi był roque. I tak ni z gruchy ni z pietruch znalazł się w lesie przy wyjściu jakby wiedział że coś pojdzie nie tak.
A co do Fermina to świetna akcja na samym początku:) boże żeby mnie ktoś tak kochał:)
Ciekawe co dziewczynka ze zdjęcia chce przekazać Julii. Może się wreszcie dowiemy kim była i co ma do tego Irene i Paula.
Coraz bardziej podoba mi się Elsa:) wreszcie przejrzała na oczy i wie że coś w tym internacie nie gra.
Offline
Rocque zdrajcą... no cóż spodziewałam się tego... teraz zastanawia mnie tylko dlaczego i od iedy jest kretem a także to czy on chce zaszkodzić przyjaciołom, czy raczej stara się jak może by oni byli jak najmniej poszkodowani... niby to, że zrzucił podejrzenia na Carol sprawia, że jest egoistą, ale ta rozmowa z Lucią daje troszkę inny obraz... jak na razie sądzę, że jest mu strasznie ciężko... tak być między młotem a kowadłem... okropność...
Akcja Fermina na początku... boska...
Elsa ... nigdy nie sądziłam, że aż tak się zmieni... myślę, że to jaka była to wpływ jej ojca... podoba mi się jej współpraca z policją i fakt, że zaczyna dbać o dzieci... nareszcie pozwoliła by jej uczucia dały o sobie znać i zaczęła się kierować również nimi + rozumem, jak dla mnie to niebezpieczna mieszanka (dla Noireta oczywiście)
Cieszę się, że w internacie jest ta policjantka, dobrze by jeszcze było by mogli z nią porozmawiać dzieciaki, ale myślę, że wszystko szybko sie wyjaśni (znaczy jeszcze ponad półtora sezonu) choć jak dla mnie jest jeszcze mnóstwo zagadek i niewyjaśnionych spraw...
ostatnio naszło mnie nawet wspomnienia z pierwszych sezonów, gdy zabili pierwszego łącznika Fermina, do dziś nie wiemy kto Go zabił ani skąd wiedzieli, że trzeba go zabić... i tak zastanawiam się czy kiedykolwiek się tego dowiemy... co sprawia, że po skończeniu wszystkich sezonów biorę się za ponowne oglądanie + sprawdzanie czy wszystko zostało wyjaśnione... ciekawe czy zostawili jakieś białe plamy
Offline
Właśnie! Bo Marcos i Ivan też takie barany. Nie wpadli na to, żeby się zapytać Roque co on robił w lesie, przy wyjściu... dzięki czemu Ich uratował. Tu już było takie max podejrzenie....
Offline
Najprawdopodobniej Roque jest teraz również zarażony. Miał zadrapanie na szyi, więc poszedł do Lucii. Lucia wzięła "wacik", nasączyła go czymś i przyłożyła mu do tej rany znajdującej się na szyi. To możliwe, że mogła go w ten sposób zarazić? Mówiła przy tym coś w stylu "teraz nie ma już żadnego zdrajcy".
Offline
Karrolina napisał:
Najprawdopodobniej Roque jest teraz również zarażony. Miał zadrapanie na szyi, więc poszedł do Lucii. Lucia wzięła "wacik", nasączyła go czymś i przyłożyła mu do tej rany znajdującej się na szyi. To możliwe, że mogła go w ten sposób zarazić? Mówiła przy tym coś w stylu "teraz nie ma już żadnego zdrajcy".
Chodziło o to, że nie będzie zamieszania z fiolkami (z lekarstwem), bo Ivan ma nie dostawać lekarstwa, aż do momentu gdy wyda Marię.
Offline
No chyba nie oglądałaś dobrze odcinka. Mi się przynajmniej wydaje, że to co Lucia powiedziała( teraz nie ma już żadnego zdrajcy, czy jak to tam było) tyczyło się tego co Noiret powiedział do Ivana czyli, że to dla niego była ta woda z solą i że dopóki nie powie gdzie jest Maria to nie dostanie nic innego.
Offline
Renata napisał:
No chyba nie oglądałaś dobrze odcinka. Mi się przynajmniej wydaje, że to co Lucia powiedziała( teraz nie ma już żadnego zdrajcy, czy jak to tam było) tyczyło się tego co Noiret powiedział do Ivana czyli, że to dla niego była ta woda z solą i że dopóki nie powie gdzie jest Maria to nie dostanie nic innego.
Oczywiście, to jest najprawdopodobniejsza wersja, ale ta że Roque też już jest zarażony również pasuje.
Offline
a na po to że nie zauważą inni u niego tego śladu jak będa zwracali uwagę na szyje (zadrapanie) i go to zdradzi że on zdrada ale to moje zalozenie
Ostatnio edytowany przez Vampi (2010-12-06 20:44:40)
Offline