bastek475 napisał:
Odcinek dobry.
Noiret i ludzkie uczucia- nie w jego stylu. Bardzo szkoda mi synka Lucii. Denerwuje mnie ten Camilo tylko chodzi i się przygląda.
Hugo i brat ciekawe, który przeżył.
Martin i Elsa- ciekawe co ona zrobi- wysłucha może go zrozumie choć nie dziwie jej się.
No widać że Amelia się nawróciła, pomaga Marcosowi.
Dzieciaki i magik- trochę zabawne ale film już nie.
Wulf ten człowiek jest straszny wszystko byle uratować swoją córkę. Ciekawe czy mu się to uda- oby nie.
Ciekawe po co im Paula i że Andreas przechodzi na dobrą stronę- szok.
to tyle
Paula pewnie im po to, żeby... kurczę jak to powiedzieć zrozumiale.
No bo na retrospekcji było, że zamrażanie może przynieść nieodwracalne szkody w najważniejszych organach.
Stąd wnioskuje, że skoro Paula jest identyczna(czyli ma to samo DNA), to może zostać wykorzystana jako dawca, tak jak było w filmie "szczęśliwa wyspa" czy coś takiego, że ludzie mieli swoje klony na wypadek jakby potrzebowali organów(nie wiem czy dobrze napisałem tytuł, ale grała w nim Scarlett Johanson)
Offline
chcialbym zauwazyc, ze wulf robi to z olbrzymiej milosci do corki. wiem, ze to nie usprawiedliwia niczego, ale ludzie z milosci popelniaja rozne glupstwa bardzo podoba mi sie, ze marcos zaufal w koncu amelii, bo choc ona go zdradzila, to jednak zasluguje, jak kazdy, na druga szanse. szkoda mi jej. mam nadzieje, ze przezyje do konca
Offline
Patrrriko napisał:
bastek475 napisał:
Odcinek dobry.
Noiret i ludzkie uczucia- nie w jego stylu. Bardzo szkoda mi synka Lucii. Denerwuje mnie ten Camilo tylko chodzi i się przygląda.
Hugo i brat ciekawe, który przeżył.
Martin i Elsa- ciekawe co ona zrobi- wysłucha może go zrozumie choć nie dziwie jej się.
No widać że Amelia się nawróciła, pomaga Marcosowi.
Dzieciaki i magik- trochę zabawne ale film już nie.
Wulf ten człowiek jest straszny wszystko byle uratować swoją córkę. Ciekawe czy mu się to uda- oby nie.
Ciekawe po co im Paula i że Andreas przechodzi na dobrą stronę- szok.
to tylePaula pewnie im po to, żeby... kurczę jak to powiedzieć zrozumiale.
No bo na retrospekcji było, że zamrażanie może przynieść nieodwracalne szkody w najważniejszych organach.
Stąd wnioskuje, że skoro Paula jest identyczna(czyli ma to samo DNA), to może zostać wykorzystana jako dawca, tak jak było w filmie "szczęśliwa wyspa" czy coś takiego, że ludzie mieli swoje klony na wypadek jakby potrzebowali organów(nie wiem czy dobrze napisałem tytuł, ale grała w nim Scarlett Johanson)
o tym nie pomyślałem ale masz rację Paula jest klonem Evy i jak nawet wcześniej się dowiedzieliśmy jest odporna na wszystkie choroby do tego ma tą samą grupę krwi więc nie będzie problemu z przeszczepem organów
Offline
Teraz zastanowiło mnie jedno... skoro lek mają już od jakiegoś czasu, to dlaczego chcą "ożywić" Evę dopiero teraz?
A jeśli chodzi o ten nieznany składnik, to szukałabym go wśród jakichś substancji wykorzystywanych podczas wojny, albo występujących lokalnie w Niemczech.
Offline
To straszne, ale w scenie z synem pomyślałam, że Noiret to świetny facet. Kurde, nie dziwię się, że kobiety na niego lecą. Ma chłop coś w sobie
Jeśli chodzi o Wulfa to przeraża mnie fakt, że facet zamiast zreflektować się po wypadku z córką i zaprzestać zabijania niewinnych ludzi, nadal to robił, a nawet (mam takie odczucie) stał się jeszcze większym potworem. To chyba można wytłumaczyć jedynie choroba psychiczną.
Mam również nadzieję, że pożegnamy się ze złym bliźniakiem.
Offline
No ziomek dobrze kombinujesz ;P też na to wpadłem że jak ożywią eve to będą potrzebować może jakichś organów od paulii. Ale camillo chyba to wyczai i porwie paule aby do tego nie doszło, bo sny lucasa zawsze się sprawdzają a śniło mu sie że jakaś brzydka postać zabiera paule
Offline
szaba napisał:
To straszne, ale w scenie z synem pomyślałam, że Noiret to świetny facet. Kurde, nie dziwię się, że kobiety na niego lecą. Ma chłop coś w sobie
Jeśli chodzi o Wulfa to przeraża mnie fakt, że facet zamiast zreflektować się po wypadku z córką i zaprzestać zabijania niewinnych ludzi, nadal to robił, a nawet (mam takie odczucie) stał się jeszcze większym potworem. To chyba można wytłumaczyć jedynie choroba psychiczną.
Mam również nadzieję, że pożegnamy się ze złym bliźniakiem.
Też zaczęłam postrzegać go troche inaczej przez chwile , potem ukazały mi się wszystkie negatywne sceny z nim, aczkolwiek prawdą jest że biologiczne dziecko to biologiczne dziecko ;D Ten chłopiec jest uroczy, mam nadzieję, że mszczący się Camilo oszczędzi go.....
Racja, jest to możliwe,nawet nie zwróciłam uwagi na ten wątek ;P Marcos zapewne nie zdąży Biedna Paula:(
Tak szczerze, to gdzie się podziała Paula ? od kilku odcinków jej nie widze ;P
Nie ma jej z grupką..........
Ostatnio edytowany przez liberi (2010-12-26 23:15:27)
Offline
Liberii Może tylko mózg umarł a serce nadal pracuje ?
W takim przypadku juz nic tej Evie nie pomoze
ar33p chcialbym zauwazyc, ze wulf robi to z olbrzymiej milosci do corki. wiem, ze to nie usprawiedliwia niczego, ale ludzie z milosci popelniaja rozne glupstwa
Jakby nie zajmował sie tymi doswiadczeniami na więźniach to miałby zdrową córkę .
Nie wierzę ze nazisci zdolni byli do kochania kogos , ktos kto robi innym takie rzeczy nie ma pojęcia czym jest miłość
Ostatnio edytowany przez guga (2010-12-26 23:21:36)
Offline
guga napisał:
Liberii Może tylko mózg umarł a serce nadal pracuje ?
W takim przypadku juz nic tej Evie nie pomoze
ar33p chcialbym zauwazyc, ze wulf robi to z olbrzymiej milosci do corki. wiem, ze to nie usprawiedliwia niczego, ale ludzie z milosci popelniaja rozne glupstwa
Jakby nie zajmował sie tymi doswiadczeniami na więźniach to miałby zdrową córkę .
Nie wierzę ze nazisci zdolni byli do kochania kogos , ktos kto robi innym takie rzeczy nie ma pojęcia czym jest miłość
kogos obcego nie-ale to jego corka. i ta milosc jest pokazana, np w momencie zamrazania. poza tym to masz absolutnie racje. ale chory psychicznie, jak to ktos wczesniej napisal, to on jest
Offline
guga napisał:
Liberii Może tylko mózg umarł a serce nadal pracuje ?
W takim przypadku juz nic tej Evie nie pomoze
ar33p chcialbym zauwazyc, ze wulf robi to z olbrzymiej milosci do corki. wiem, ze to nie usprawiedliwia niczego, ale ludzie z milosci popelniaja rozne glupstwa
Jakby nie zajmował sie tymi doswiadczeniami na więźniach to miałby zdrową córkę .
Nie wierzę ze nazisci zdolni byli do kochania kogos , ktos kto robi innym takie rzeczy nie ma pojęcia czym jest miłość
Zgadzam się niestety, aczkolwiek do córki miał szczególny stosunek. Cały czas ma wyrzuty sumienia ale nie przez to co robił więźniom, tylko przez to, że przez niego ,,prawie umarła" mu córka, bo nie wiemy w końcu jaki będzie koniec ;/
Offline
milusiaw napisał:
Czy nikt nie zauważył, że po scenie z Ferminem pojawia się reklama terminatora? :>
wszyscy ,ale odc tak genialny ,ze to nie jest wazne
Offline
liberi napisał:
Ale śmierć następuje w ciągu dwóch dni a tylko jednego lekarstwa nie dostanie, chyba, że Noiret wykryje tu spisek i pomyśli, że to któreś z grupki....nie byłoby zaciekawie.....
No ale chyba Fermin nie był taki głupi i przyniósł ze sobą jakąś ampułkę na wymianę, więc Noiret raczej nie wykryje spisku
Offline